„Sześć widoków na kinematografię japońską” w Biblioteczce Trickstera

Książka krakowskiego filmoznawcy Dawida Głowni „Sześć widoków na kinematografię japońską” od dziś jest dostępna bezpłatnie na naszej stronie. Stowarzyszenie Trickster opublikowało jej drugie wydanie – poprawione i uzupełnione.

„Sześć widoków na kinematografię japońską. Kulturowe, społeczne, polityczne i instytucjonalne konteksty kina” jest analizą wybranych aspektów japońskiego przemysłu filmowego, jego gatunków i często pojawiających się motywów. Autor opisuje m.in. filmowe interpretacje opowieści o 47 roninach, źródła popularności, pierwsze obrazy i reakcje widzów na filmy z Godzillą czy sport we wczesnym kinie japońskim. Przedstawia także początki japońskiej kinematografii i początki japońskiego systemu cenzury filmowej.

Książkę można pobrać tutaj.

– Kino japońskie fascynuje – przekonuje w przedmowie książki Dawid Głownia. – Twierdzenie to pozostaje dziś tak samo aktualne, jak w latach 50. ubiegłego stulecia, gdy japońskie produkcje triumfalnie wkroczyły na zachodnie ekrany, błyskawicznie zdobywając pokaźne grono oddanych miłośników. Nawet pobieżne rozeznanie w zagranicznej recepcji kinematografii japońskiej pokazuje, że jest ona w dwojakim sensie inkluzywna. Po pierwsze, tamtejsze kino nie zawęża grona swych odbiorców do jednej lub kilku ściśle określonych kategorii widzów, ceni je bowiem zarówno szeroka publiczność, widownia festiwalowa, krytyka, jak i środowisko akademickie, choć nie zawsze – co należy podkreślić – z tych samych względów i nie zawsze te same utwory, nurty i gatunki. Po drugie udanego „podboju Zachodu” dokonał niemal każdy segment japońskiej produkcji filmowej: kino fabularne i animowane, autorskie i gatunkowe, historyczne i współczesne, popularne i niszowe, zachowawcze i ekstremalne, realizowane z myślą o międzynarodowych festiwalach i kręcone na potrzeby rynku wideo.

Książka Głowni po raz pierwszy ukazała się w 2013 r. nakładem wydawnictwa Yohei. Jej drugie – poprawione i uzupełnione wydanie – opublikowało właśnie Stowarzyszenie Badaczy Popkultury i Edukacji Popkulturowej Trickster, udostępniając je bezpłatnie na swojej stronie internetowej. Publikację zrecenzował prof. Krzysztof Loska z Uniwersytetu Jagiellońskiego, a za jej redakcję odpowiadał Robert Dudziński z Uniwersytetu Wrocławskiego, członek Stowarzyszenia Trickster.

Dawid Głownia jest doktorantem w Instytucie Sztuk Audiowizualnych UJ i członkiem Stowarzyszenia Trickster. Zajmuje się historią kina japońskiego, głównie w kontekście jego relacji do szerszych procesów społeczno-politycznych, marginalnymi obszarami kina gatunków oraz socjologią (pop)kultury. „Sześć widoków na kinematografię japońską” to jego pierwsza książka o kinie Japonii. Jest jednak autorem szeregu artykułów naukowych o tej tematyce.

Z recenzji pierwszego wydania „Sześciu widoków na kinematografię japońską”:

„Pozycja obowiązkowa dla miłośników kina oraz osób uwielbiających kulturę japońską, którym wiedza o produkcjach filmowych z konkretnych okresów historii Kraju Kwitnącej Wiśni może się wydać miłym uzupełnieniem dla zrozumienia kinematografii narodowej. W przeciwieństwie do innych książek o kinie japońskim, jakie dotychczas pojawiły się na rynku polskim, przedstawia nie tylko główny nurt, lecz także zaułki, w które nie każdy miał odwagę się zapuszczać”, Krystian Karolak, Gilida.pl.

„Jego perspektywa patrzenia na kino jest świeża – autor nie próbuje sklejać tekstu z dostępnych mu polskich i angielskich źródeł, przyjmuje własny punkt widzenia, samodzielnie stawia dojrzałe tezy, a przy tym nie bombarduje czytelnika setkami górnolotnych, często pretensjonalnych pojęć”, Nikodem Karolak, NaszaJaponia.pl.

„Głownia nie popada w puste i abstrakcyjne dywagacje. (…) Uwagi na temat kina, zawarte w »Sześciu widokach na kinematografię japońską«, formułuje w oparciu o uwzględnienie szeroko pojętego kontekstu narodowego. Jego książka nie jest pisana »obok« kinematografii. Nie jest to także tom wybiórczy, odsiewający ziarna artyzmu od plewów komercji. Kino japońskie z punktu widzenia Głowni to przede wszystkim przemysł. Pisząc o kinematografii odległego kraju, chce potraktować ją tak, jak poważny badacz zająłby się każdym innym kinem narodowym. Możemy więc odetchnąć z ulgą – nie natrafimy na kwiatki w rodzaju upajania się odmiennością Dalekiego Wschodu. (…) Na szczęście, zamiast kuriozów związanych z upajaniem się innością i egzotyką, czeka nas podróż w głąb historii kina japońskiego z wszystkimi tego konsekwencjami (…)”, Marek Bochniarz, Konnichiwa.pl.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *